Do niektórych elementów procesu badawczego zbieramy się jak pies do jeża. Wiemy, że muszą się pojawić, bo inaczej nasza praca nie zostanie potraktowana jako wystarczająco naukowa. Zaliczyć można tutaj np. obieranie celu badawczego, stawianie pytań i formułowanie hipotez właśnie. Skoro już muszą się pojawić w pracy, jak zbudować je poprawnie?
Ale chwila… czy ja w ogóle muszę formułować hipotezę badawczą?
Podczas jednego z moich wyjazdów naukowych, gdzie prezentowałam już prawie zakończone wyniki moich badań związanych z rozprawą doktorską, ktoś z komentującej publiczności stwierdził: „A czy ty w ogóle potrzebujesz tu mieć hipotezy badawcze?” Zatkało mnie. A jest taka opcja, że nie muszę?!
W publikacjach dotyczących projektowania badań naukowych można spotkać się ze stwierdzeniem, że hipotez nie wymagają badania typu eksploracyjnego i deskryptywnego. Chodzi zatem o takie projekty, które dążą jedynie do rozeznania jakiegoś terenu – niczego nie wyjaśniają. Wydaje się jednak, że stanowią one zdecydowaną mniejszość pośród setek tysięcy projektów naukowych prowadzonych obecnie na świecie.
(Poza tym, nawet w stosunku do hipotez w tego typu badaniach wysuwane są pewne wątpliwości. Ciekawe dyskusje na temat konieczności stosowania hipotez w badaniach naukowych można znaleźć np. w portalu Researchgate – chociażby w tym wątku.)
Przyjęło się, że „lepsze” są badania, które rozwiązują jakiś problem. W niektórych przypadkach nie jest to już kwestia tego, co lepsze lub gorsze, ale kwestia zgodności z prawem! Bo np. ustawa o stopniach naukowych przewiduje, że aby uznać dany tekst naukowy za rozprawę doktorską, musi on zawierać oryginalne rozwiązanie problemu badawczego. Badania eksploracyjne i deskryptywne problemów raczej nie rozwiązują. A żeby z kolei zaproponować rozwiązanie problemu badawczego, należy mieć jakieś przypuszczenie co do tego, jak się za to rozwiązanie zabrać…
…a przypuszczenie to jest właśnie hipoteza.
To odróżnia ją od tezy, która nie jest zdaniem zakładającym jakieś prawdopodobieństwo, ale jest po prostu zdaniem prawdziwym – stwierdzeniem, konkluzją. Można ją udowadniać, a nie sprawdzać. Często teza jest też traktowana jako konkretny problem badawczy.
W Metodologii ogólnej Jerzego Apanowicza możemy przeczytać, że:
W ujęciu metodologicznym tezy to problemy szczegółowe lub pytania problemowe (robocze) wynikające z problemu badawczego (naukowego). Jest to, zatem to, co wyrażone twierdzeniem lub pytaniem należy zbadać, poznać i udowodnić.
J. Apanowicz, Metodologia ogólna, Gdańsk 2002, s. 46.
Jeśli zatem w pracy stwierdzasz, że np. „zjawisko X stanowi problem dla społeczeństwa Y” to jest to twoja teza – twoje stwierdzenie, które przyjmujesz w pracy. Co do tej tezy możesz wysnuć przypuszczenia. Np., że „zjawisko X stanowi problem ze względu na czynnik Z” albo że „społeczeństwu Y żyłoby się lepiej, gdyby rozwiązać kwestię X w ten i ten sposób”. To już prowadzi twoje badanie do etapu formułowania hipotez.
Załóżmy, że zdecydowałam się badać tzw. studygramy, czyli profile na Instagramie związane z nauką i organizacją procesu nauki. Celem pracy jest zbadanie wpływu studygramerów na obserwujące je osoby. Zakładam w pracy, że obserwowanie profili na Instagramie może mieć jakiś wpływ na obserwujących. To jest moja teza, którą przyjmuję np. na podstawie wyników badań innych osób lub założeń jakiejś teorii.
Jak się zabrać za formułowanie hipotez?
Jeśli masz z tego artykułu wynieść tylko jedną rzecz, to chciałabym, abyś zapamiętał to: Hipoteza, tak samo jak teza, jest zdaniem twierdzącym. To, że wyraża ona jedynie przypuszczenie, nie oznacza, że można ją zapisać w formie pytania.
Hipotezy poddaje się weryfikacji, czyli sprawdzaniu. Pierwszą kwestią jest określenie, co w ogóle warto poddać sprawdzaniu. Ponieważ dobrze skonstruowane badanie naukowe powinno poszerzać stan naszej aktualnej wiedzy lub naświetlać stare zjawiska w nowy sposób – a więc być innowacyjne – warto hipotezy stawiać w odniesieniu do takich kwestii, które będą się do tego poszerzania wiedzy przyczyniać.
Hipotezy warto zatem formułować w odniesieniu do dotychczas niewyjaśnionych zjawisk. To z kolei wymaga dobrego rozeznania w obszarze badawczym, w którym się poruszamy (o tym, jak gromadzić takie informacje pisałam m.in. tu i tu). Musimy wiedzieć, jakie hipotezy do tej pory testowano, na jakie zjawiska już zwrócono uwagę. Możemy też iść w innym kierunku i szukać takich obszarów, które już zostały przebadane, ale co do ich wyników mamy jakieś wątpliwości. Może badano w nieodpowiedni sposób? Może nie uwzględniono interesujących zmiennych? A może przebadano mało reprezentatywną próbę? Naszą hipotezą może być przypuszczenie alternatywne co do tego właśnie przebadanego już zjawiska.
Zdecydowanie nasze badanie studygramerów podpada pod ciekawą niszę badawczą, na którą do tej pory nie zwracano zbyt wiele uwagi w badaniach naukowych (głównie ze względu na to, że jest to nowe zjawisko). Możemy mieć stosunkowo dużą pewność, że niewiele w tym obszarze hipotez postawiono. Warto to oczywiście najpierw sprawdzić, przeglądając dotychczasowe badania dotyczące Instagrama.
Powiązanie z problemem badawczym
Drugą zasadniczą kwestią jest to, że nasze hipotezy muszą być związane z problemem badawczym, celami i pytaniami. Tylko wtedy obronimy się przed zarzutem, że nasze hipotezy są chybione i niezwiązane z pracą. Z naszych celów głównych pracy powinny wynikać hipotezy główne, a z celów szczegółowych – hipotezy szczegółowe. Powinny one także zmierzać od udzielenia odpowiedzi na postawione w pracy pytania badawcze. Jeśli masz ciekawą hipotezę, ale żadne pytanie nie jest z nią związane, może warto wrócić jeszcze raz do wcześniejszych etapów pracy i przemyśleć pytania.
W moim przykładzie studygramerów mam wyraźnie określony cel, nie mam jednak jeszcze pytań! Sformułujmy dwa pytania badawcze: W jaki sposób studygramerzy wpływają na swoją społeczność? Czy studygramerzy wpływają na swoją społeczność w jakiś inny sposób niż użytkownicy aplikacji, prowadzący profile o innej tematyce? Dopiero teraz mogę zastanawiać się nad hipotezami.
Logiczność, niesprzeczność, weryfikowalność
Kolejne zasady odnoszące się do formułowania hipotez to ich logiczność i weryfikowalność. Logiczna hipoteza to taka, która nie jest wewnętrznie sprzeczna i odnosi się do faktów. Nielogicznymi hipotezami są te, które są tautologiczne, czyli stwierdzające oczywistości – łączą twierdzenia oznaczające to samo. Tautologiczną będzie także hipoteza podająca w wątpliwość przyjętą wcześniej tezę.
Jeśli założyłam, że obserwowanie ludzi na Instagramie może mieć na nas jakiś wpływ, to raczej nie mogę sformułować hipotezy o treści: „Obserwowanie kont na Instagramie ma wpływ na odbiorcę”. To właśnie byłaby tautologia – ja już to przecież wcześniej przyjęłam za prawdziwe! Nie chcę tego akurat w tym badaniu sprawdzać.
Hipoteza weryfikowalna to taka, którą można poddać sprawdzeniu. Ważnym jest – po pierwsze, aby mieć dane pozwalające sprawdzić to, co chcemy badać; po drugie: żeby nasze podejście metodologiczne oferowało takie narzędzia, które doprowadzą do sprawdzenia przypuszczenia. Niemożliwym jest sprawdzanie hipotez odnoszących się do przeszłości oraz do zdarzeń hipotetycznych – uznaje się je za nieweryfikowalne.
W moim przypadku nieweryfikowalną i nielogiczną byłaby np. hipoteza mówiąca o tym, że w latach 70. XX w. wpływ studygramerów na obserwujących był mniejszy niż obecnie. Dlaczego? Bo w latach 70. nie istniało w ogóle takie zjawisko! Ponadto, żeby sformułować hipotezę w moim badaniu muszę mieć pewność, że będę miała konkretne dane. Przykładowo: 500 użytkowników Instagrama, którzy obserwują zarówna konta studygramerów i nie-studygramerów. Jeśli mam pewność, że będę miała narzędzie (np. ankietę), próbę (500 chętnych do badania) oraz dane (wyniki z 500 ankiet), mogę zabrać się za formułowanie hipotez.
Szczegółowość
Hipotezy mogą mieć także mniejszy lub większy poziom szczegółowości. Trudno stwierdzić, aby któraś z nich była lepsza. Ważnym jest natomiast, aby szczegółowość hipotezy była stosowna do poziomu i jednostek analizy. Hipotezy ogólne mogą dotyczyć większych zjawisk, jakichś ogólnych prawidłowości. Hipotezy szczegółowe mogą odnosić się np. do konkretnych aspektów zjawiska lub mniejszych grup badanych.
W proponowanym przykładzie hipotezą ogólną byłaby np. ta, mówiąca, że wpływ studygramerów jest generalnie bardziej pozytywny niż właścicieli kont innego typu. Hipotezą bardziej szczegółową byłaby np. taka, która mówi, że ich wpływ jest o 15% bardziej pozytywny niż wpływ właścicieli innych kont. Jeszcze bardziej szczegółową byłaby hipoteza odnosząca się do węższego przedmiotu badania, np. użytkowników Instagrama płci żeńskiej i męskiej osobno.
Hipotezy kierunkowe i niekierunkowe
Podczas formułowania hipotezy warto też zastanowić się, czy mamy już dokładne przewidywanie na temat rozwoju badanego zjawiska – czy możemy spodziewać się jakiegoś konkretnego wyniku? Jeśli tak, mamy do czynienia z hipotezą kierunkową.
Mój przykład, odnoszący się do pozytywnego wpływu, to właśnie hipoteza kierunkowa. Przypuszczam, że wpływ jest pozytywny. Mogę oczywiście przypuszczać coś przeciwnego (wpływ negatywny) i to też będzie hipoteza kierunkowa.
Jeśli nie wiem jak badane zjawiska mają się do siebie, mogę przyjąć hipotezę niekierunkową. Nie określa się tutaj jaka będzie relacja (wpływ, brak wpływu, mniej, więcej, dużo, mało, itp.), ale że związek w ogóle istnieje. W badaniu sprawdzam dopiero jaki to związek.
Hipotezami niekierunkowymi w moim przykładzie byłaby bardzo ogólna hipoteza, że studygramerzy mają wpływ na odbiorców. Nie wiem natomiast jaki – będę to dopiero spawdzać.
Hipotezy w badaniach jakościowych
Badania jakościowe szukają zwykle odpowiedzi na pytania o zjawiska (co?) lub charakter zjawisk (jaki? jak?). Hipotezy badawcze w takim badaniu pomagają w odpowiedzi na te pytania. Różnią się one nieco od hipotez w badaniach ilościowych, odpowiadających na pytania o mierzalne skutki zjawisk, kierunki wpływu, czy też wyniki i rezultaty działań.
Gdybym zechciała moje badanie zmienić na badanie jakościowe, mogłabym na przykład szukać odpowiedzi na pytanie: w jaki sposób studygramerzy wpływają na odbiorców. Hipoteza badawcza mogłaby zatem przypuszczać, że studygramerzy wpływają na użytkowników Instagrama poprzez dawanie dobrego przykładu. Albo: poprzez dawanie cennych wskazówek czy też poprzez motywowanie. Chcę zrozumieć co i jak robią – nie dążę do mierzenia żadnych zmiennych.
No dobra – mam hipotezę. Na czym ma polegać jej weryfikacja?
Weryfikacja hipotezy będzie polegała na potwierdzeniu lub obaleniu naszego przypuszczenia. Obalenie założonej hipotezy nie jest niczym gorszym od jej potwierdzenia – ono również może przyczynić się do poszerzenia naszej wiedzy o świecie.
Gdybym pomyliła się w moim przypuszczeniu, że studygramerzy mają dobry wpływ na odbiorców, byłoby to również niezwykle ciekawe odkrycie. Może okazałoby się, że wprowadzają oni użytkowników Instagrama w złe samopoczucie? A może nawet wpędzają w depresję? W pracy musiałabym wtedy stwierdzić, że owszem – ja się pomyliłam w moim przypuszczeniu, ale rezultaty badania mają ogromne znaczenie dla rozwoju naszej wiedzy o funkcjonowaniu takich aplikacji jak Instagram i ich wpływu na odbiorców.
Potwierdzając hipotezę możemy osiągnąć różny poziom „nasycenia”. Możemy jedynie zauważyć zależność, możemy też stwierdzić, czy zależność jest na plus czy na minus. W niektórych badaniach możemy bardzo precyzyjnie wyliczyć zależność między dwoma zjawiskami. Te ostatnie hipotezy uznaje się za tzw. mocne. Nie przejmuj się jednak, jeśli w twoim obszarze badawczym nie można osiągnąć aż takiego poziomu weryfikacji. W naturze niektórych dyscyplin leży to, że nie da się w nich orzekać o rzeczach ze stuprocentową pewnością.
*
Umiejętność formułowania hipotez można zaliczyć do kanonu warsztatu naukowego. Pamiętaj, że on również jest oceniany w momencie, kiedy oddajesz swój tekst naukowy do sprawdzenia. Nie przejmuj się za bardzo „mocą” hipotez. Najważniejszym jest, aby pasowały one do twojego badania – aby były związane z celem badania i wynikały z pytań badawczych. Jeśli są one do tego nieszablonowe, niespotykane w literaturze twojego przedmiotu, to tylko lepiej dla ciebie!
Powodzenia podczas tworzenia kolejnej hipotezy!
Zawsze wracam tu w trakcie procesu tworzenia tekstu naukowego lub po uzyskaniu uwag od recenzantów, ponieważ dzięki radom zawartym na tym blogu, ,,odkrywam” swój tekst na nowo :). Jednym zdaniem – świetna strona!
Dziękuję, miło mi!