Pisarnia.pl - Ilustracje w tekście naukowym

Ilustracje i zdjęcia w pracy dyplomowej – o czym warto pamiętać?

Jakiś czas temu rozpoczęłam w Pisarni cykl artykułów dotyczących opracowywania elementów graficznych w tekście naukowym. Zaczęliśmy od tabel, dzisiaj z kolei pora na ilustracje i zdjęcia. Jak poprawnie wprowadzić je do tekstu? Jak je sformatować i opisać? Już podpowiadam.
Jakiś czas temu rozpoczęłam w Pisarni cykl artykułów dotyczących opracowywania elementów graficznych w tekście naukowym. Zaczęliśmy od tabel, dzisiaj z kolei pora na ilustracje i zdjęcia. Jak poprawnie wprowadzić je do tekstu? Jak je sformatować i opisać? Już podpowiadam.

Na początku może zastanówmy się nad tym, czy wprowadzenie takich „urozmaiceń” w tekście naukowym ma w ogóle sens. Pracy dyplomowej czy artykułowi naukowemu daleko w końcu do albumu czy galerii zdjęć – raczej nie o oglądanie w nich chodzi. Nie ma jednak wątpliwości, że są takie dziedziny nauki i obszary tematyczne, w których trudno zilustrować wszystkie wątki jedynie przy pomocy słów.

Po drugie, tak jak już wspomnieliśmy w poprzednim „odcinku”, z elementami graficznymi – jakiekolwiek by one nie były – należy uważać również z tego powodu, że przerywają one tok rozumowania. Zwyczajnie przerywają czytelnikowi lekturę. Po trzecie wreszcie, nigdy jakoś nie jesteśmy do końca pewni, jak ma się to umieszczanie zdjęć czy obrazów do praw autorskich.

Wątpliwości jest sporo – przyznacie sami.


Ilustracje i zdjęcia – kiedy warto je dodać?

Zważywszy na wszystkie wymienione wyżej problemy, ale także biorąc pod uwagę konieczność formatowania, jaką każdy element graficzny w pewien sposób prowokuje, ilustracjami i zdjęciami należy posługiwać się bardzo ostrożnie.

Powiem też dosyć dobitnie: nie ma żadnego obowiązku wstawiania tego typu elementów do tekstu naukowego. Bez elementów graficznych nie stanie się on automatycznie uboższy. Ilustracje i zdjęcia mogą jednak pomóc w przekazaniu czytelnikowi dokładnie tego, na czym nam – jako autorom – najbardziej zależy. Mogą usprawnić proces wyjaśniania pewnych spraw z tego prostego powodu, że jeśli je już pokazujemy, nie trzeba ich zanadto opisywać. Wreszcie, poprzez prawidłowe opracowywanie elementów graficznych możesz „udowodnić” odbiorcom swój kunszt pisarski i redaktorski.

Każdy element graficzny, o jaki pokusisz się w swojej pracy, powinien mieć dla niej jakieś znaczenie. W tekstach naukowych absolutnie rezygnujemy z obrazków nastawionych jedynie na upiększenie bądź estetyczne urozmaicenie naszej publikacji. Tak jak ważymy słowa w tego typu tekstach, tak samo też powinniśmy postąpić z grafikami i zdjęciami.


Jak poprawnie wpleść ilustracje i zdjęcia do tekstu?

Każdy element graficzny łączy się w tekstach naukowych z obowiązkiem jego poprawnego opisania. Na taki opis w przypadku ilustracji i zdjęć składa się:

  1. Numer
  2. Podpis / Tytuł
  3. Źródło
  4. Jeśli ilustracji w pracy jest sporo, to także spis ilustracji.

Tekst główny powinien zawsze najpierw przygotować czytelnika na nadejście elementu graficznego. W praktyce oznacza to, że informacja „hej, za chwilę ci coś pokażę!” powinna pojawić się w tekście, zanim faktycznie pokażemy to zdjęcie lub rysunek, o którym mówimy. Informacja ta powinna znajdować się „fizycznie” jak najbliżej nich. Jeśli nie jest to możliwe na jednej stronie publikacji, oczywiście ilustrację przerzucamy na kolejną stronę i pozostawiamy czytelnika z informacją „patrz rys. / fot. na s. XYZ”.

Pisarnia.pl - Ilustracje w tekście naukowym

Formatowanie ilustracji i zdjęć w tekście naukowym – podstawowe zasady

Na koniec garść informacji związanych z formatowaniem ilustracji i zdjęć w edytorze tekstu.

#1

Zdjęcia i ilustracje numerujemy (cyframi arabskimi), a jeśli mamy ich w tekście dużo, dodajemy na końcu tekstu spis tych elementów.

#2

Stosujemy numerację ciągłą w całej pracy lub numerację ciągłą w ramach danego rozdziału. W tym drugim przypadku odpowiednio dostosowujemy numerację do numeru rozdziału. Np. numer 2.1 oznacza, że jesteśmy w rozdziale drugim i mamy do czynienia z pierwszą ilustracją w tym rozdziale.

#3

Dla każdego rodzaju ilustracji stosujemy osobną numerację, tzn. dla fotografii osobną, a dla rysunków osobną. Przed numerem fotografii stosujemy skrót „fot.” (czyli np. „fot. 2.1”). Przed numerem rysunku stosujemy skrót „rys.” (czyli np. „rys. 2.1”). Czasem też możemy spotkać się z rycinami. Skrótem dla nich jest „ryc.”.

Część wydawnictw naukowych stosuje zamiast skrótów pełne słowa wskazujące na typ ilustracji – wówczas oczywiście trzymamy się wytycznych edytorskich wydawnictwa, dla którego przygotowujemy nasz tekst.

#4

Zdjęciom i ilustracjom nadajemy tytuły/podpisy – tak zwięzłe jak to możliwe. Tytuły mogą znajdować się zarówno przed ilustracją, jak i po – ważne jednak, aby do każdego elementu graficznego zastosować jeden układ. Czyli jeśli przy pierwszej ilustracji zdecydowałeś się na podpis pod nią, to stosuj opisy pod każdą kolejną ilustracją.

#5

Podpisy do ilustracji powinny być na szerokość takie same, jak ilustracja. To oznacza, że nie „rozciągamy” podpisów do linii marginesów tekstu głównego, ale zawężamy je do takiej szerokości, jaki ma nasz element graficzny.

#6

Po tytułach ilustracji lub zdjęć nie stawiamy kropki, mimo że zaczynamy je wielką literą! No chyba, że z jakichś powodów podpis przybrał formę kilkuzdaniową.

Przykład formatowania ilustracji w tekście naukowym. Źródło: A. Grabarczyk, J. Wiszniewska, M. Ruszkowski, Nowe doniesienia z wnętrza ziemi, „Przegląd Geologiczny” 2019, vol. 67, nr 10, s. 813.
#7

Przed i po ilustracji (a raczej po ilustracji + opisie) powinien znajdować się jednakowy odstęp.

#8

Każda ilustracja lub zdjęcie powinny być opatrzone w informacje o źródle. Tym źródłem możesz być ty sam jako autor, jeśli np. wykonałeś rysunek poglądowy do pracy lub też zamieszczane zdjęcie. Wówczas zaznaczymy to poprzez dodanie po zwrocie „Źródło:” formuły typu „wykonanie własne” czy też „opracowanie własne”.

W każdym innym przypadku powinniśmy odesłać do źródła, czyli zwyczajnie podać opis bibliograficzny dla danego elementu graficznego, tak jak podajemy przypis do cytatu (autor, tytuł, informacja o tym, skąd dany element wzięliśmy). Podajemy źródło „w okolicy” ilustracji (zazwyczaj pod), nie dajemy w tym miejscu przypisu dolnego!

Radziłabym, aby korzystać jedynie z ilustracji i rycin udostępnionych w tzw. domenie publicznej lub na zasadach wolnych licencji. W przeciwnym wypadku istnieje ryzyko naruszenia praw do utworu (jeśli nie zapytamy o zgodę na udostępnienie osoby bądź instytucji, która dysponuje prawami autorskimi do danego utworu), choć teoretycznie prawo autorskie łagodniej traktuje wykorzystanie utworów do celów naukowych. Nie ma jednak co do tego pełnej zgody i zawsze istnieje jakieś ryzyko, że umieszczając ilustrację lub zdjęcie bez zgody autora możesz zostać posądzony o naruszenie jego praw do utworu. Nie jestem prawnikiem, więc nie będę tutaj rozstrzygać tej kwestii. Jeśli interesuje cię ten wątek to niektóre jego elementy zostały poruszone m.in. w tym artykule.

Przykład formatowania ilustracji w tekście naukowym.
Źródło: J. Kotus, T. Sowada, M. Rzeszewski, Ponad górne szczeble „drabiny partycypacji”: koncepcja Sherry Arnstein po pięciu dekadach, „Studia Socjologiczne” 2019, nr 3(234), s. 40.
#9

Tak jak już zostało wspomniane, w tekście głównym musimy napomknąć w jakikolwiek sposób o tym, że za chwilę pojawi się w nim element graficzny. W tym miejscu, w którym o tym wspominamy, powinniśmy dodać informację o tym, czego czytelnik powinien następnie szukać. Zwykle podajemy tą informację w nawiasie, np. „(zob. rys. 1)” lub po prostu „(rys. 1)”.

#10

Zdjęcia i ilustracje umieszcza się zazwyczaj na środku strony.

#11

Jeśli element graficzny pojawia się u góry strony, nie powinna nad nim „wisieć” jedna linijka tekstu (Wolański zaleca min. 4 linijki tekstu przed). Jeśli jest on zaś na dole strony, również nie powinna pod nim znajdować się zbyt mała ilość tekstu (Wolański zaleca min. 5 linijek po ilustracji).

#12

Jeśli zdjęcie lub ilustracja zajmuje niemal całą stronę (ok. 80%), to najlepiej nie umieszczać już na tej stronie tekstu, a jedynie poprawnie opisać daną ilustrację i tekst główny kontynuować na stronie kolejnej.

*

Na koniec podpowiem ci też, że elementy graficzne, to takie „robótki okołotekstowe”, które można sobie dopracowywać wtedy, kiedy chwilowo nic nowego nie możemy z siebie wycisnąć ; ) Niby nie piszemy, ale wciąż pracujemy nad tekstem i posuwamy wszystko odrobinę do przodu. Więcej na ten temat pisałam w tym artykule.

Jeśli masz jakiekolwiek dodatkowe pytania na temat zamieszczania ilustracji, daj znać w komentarzu!


12 komentarzy

  1. Czy jeśli w pracy magisterskiej dodaję ryciny, np. mapy, które są zmodyfikowane graficznie przeze mnie, to jak mam je podpisać? Nigdzie nie mogę znaleźć informacji na ten temat

    • Hmmm podałabym chyba oryginalną nazwę i źródło grafiki + informację, ze grafika/ została zmodyfikowane przez autorkę pracy (czyli ciebie)

  2. czy w bibliografii końcowej w pracy licencjackiej należy zawrzeć źródła wykorzystanych zdjęć? jeśli tak to w jaki sposób zrobić do nich bibliografię? zdjęcia, które wykorzystałam są z kampanii reklamowych ze stron internetowych

    • Podpinam się pod to pytanie. U mnie wśród źródeł ilustracji (praca doktorska) są też zdjęcia i screeny z YouTube’a – co w takim przypadku?

  3. Z kropką czy bez? Proszę mi pomóc, czy w pracy licencjackiej podpisując zdjęcie po źródle stawiam kropkę, czy nie? np.:
    Źródło: Opracowanie własne. czy Źródło: Opracowanie własne

  4. Czy dodając zdjęcie dzieci przedszkolnych podczas wykonywania danej czynności, którą opisuję w mojej pracy dyplomowej, muszę dołożyć jako indeks do pracy zgodę rodziców bądź placówki na upowszechnianie wizerunku dzieci i nauczycieli?

    • Niestety nie jestem prawnikiem i nie chciałabym się wypowiadać w tej kwestii. Nigdy też nie spotkałam się z taką sytuacją w pracach, które miałam okazję czytać.

  5. Czy można w spisie ilustracji nie podawać numeru strony na której się znajduje konkretna ilustracja?

    • Moim zdaniem wypadałoby podać strony. Na pewno ułatwi to czytelnikowi lepsze zorientowanie się w Twojej pracy.

  6. Co się dzieje w momencie, gdy chcę wykorzystać zdjęcie tabliczki informacyjnej należącej do banku? Autorem zdjęcia będę ja, czy Bank jako właściciel tabliczki? Dodam, że to tabliczka informacyjna RODO. Dziękuję za podpowiedź. 🙂

    • Jeśli zdjęcie nie jest zdeponowane w otwartym repozytorium lub banku zdjęć to generalnie należy mieć zgodę jego twórcy na publikację. Ale tak jak pisałam – nie jestem prawnikiem i nie chciałabym doradzać w tej kwestii 🙂

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *